Polski z władzami Grecji, na Krecie stacjonują obecnie polskie samoloty wojskowe, które są gotowe do podjęcia akcji ewakuacyjnej Polaków z zaatakowanego przez Hamas Izraela. Mimo narastającego napięcia w regionie, na chwilę obecną nie ma informacji o tym, żeby którykolwiek z polskich obywateli przebywających na Bliskim Wschodzie potrzebował bezpośredniej pomocy.
Ewakuacja jest planem awaryjnym, mającym na celu szybkie i skuteczne przetransportowanie Polaków w razie konieczności. Kreta, dzięki swojej strategicznej lokalizacji, jest doskonałym punktem, z którego można przeprowadzić ewakuację z terenów Bliskiego Wschodu. Polska, zdając sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń dla swoich obywateli, podjęła decyzję o utrzymaniu gotowości ewakuacyjnej.
Dzięki doskonałej współpracy służb konsularnych i dyplomatycznych Polski z greckimi władzami, możliwe było szybkie ulokowanie naszych maszyn na Krecie. Ambasada RP w Atenach śledzi sytuację na bieżąco i jest w stałym kontakcie z Polakami przebywającymi w Izraelu. Jeśli sytuacja wymagałaby ewakuacji, obywatele zostaną poinformowani o miejscu i czasie odbioru oraz ewentualnym przelocie do Polski.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca polskim obywatelom przebywającym w Izraelu, aby unikali miejsc publicznych zgromadzeń i starali się pozostać w miejscach zamieszkania. Również warto zachować środki ostrożności, unikać niepotrzebnych podróży oraz śledzić komunikaty władz lokalnych i Ambasady RP.
To nie pierwszy raz, kiedy Polska przygotowuje się do ewentualnej ewakuacji swoich obywateli z zagrożonych regionów świata. Historia pokazuje, że nasz kraj zawsze stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo swoich obywateli, niezależnie od sytuacji na arenie międzynarodowej. Współpraca między państwami w takich trudnych chwilach pokazuje również siłę i znaczenie międzynarodowej solidarności oraz gotowość do niesienia pomocy potrzebującym.
Mimo że sytuacja jest napięta, życzymy sobie wszyscy, aby konflikt został jak najszybciej zażegnany i nie doszło do eskalacji. Bezpieczeństwo ludzi, niezależnie od ich narodowości czy pochodzenia, powinno zawsze być na pierwszym miejscu.
Fot kpr. Marcel Mańkowski